Jeśli nie wiadomo, co wpisać w CV, to niech już będą ⇒ “komunikatywność”, “kreatywność”, czy “współpraca w grupie”.... aaa  i jeszcze “sport, muzyka, książki” :)  

Znacie to? To takie ogólniki, banały, często nazywane “buzzwords”, które nie wnoszą żadnej konkretnej informacji o kandydacie. 

Moim zdaniem ich funkcja jest następująca:  oooo, jest luka w CV, za dużo białego - dopiszę coś jeszcze - czyli “lukozapychacz”. 

Albo :

W sekcji umiejętności mam tylko:  “obsługa komputera”, co by tu jeszcze napisać…? - czyli cokolwiek lepsze od niczego. 

Nie wyśmiewam! Nie krytykuję! BO: Kto nigdy nie użył w CV jakiegoś buzzwordsa, niech pierwszy rzuci kamieniem  ;) 

Z takimi ogólnikami są trzy  problemy: 

1. zajmują cenne miejsce 
2. nie pokazują konkretu istotnego dla rekrutera
3. każdy rozumie je inaczej. 

Aby unikać ich  w swoich dokumentach aplikacyjnych, przed wpisaniem takich “lukozapychaczy” zadajmy sobie pytanie:   co wpisana przez nas umiejętność  dokładnie znaczy, a następnie  wskażmy argument / przykład z naszego doświadczenia, potwierdzający ją.  

Przeczytaj również: Na co zwraca uwagę manager, który czyta Twoje CV?

Schemat postępowania:

=> buzzword:  “kreatywna” => Co to znaczy? Podaj argument!  => Podczas realizacji projektów studenckich, często proponuję kilka rozwiązań możliwych do uwzględniania. Zazwyczaj któryś z moich pomysłów zyskuje aprobatę całej grupy. 

=> buzzword: “umiejętność pracy zespołowej” => Co to znaczy? Podaj argument! => Podczas pracy  w różnego typu  zespołach potrafiłam przekonywać do własnego zdania, słuchać propozycji innych członków zespołu, zdarzało mi się motywować ich do działania. Ważne są dla mnie cele grupy, dlatego pomimo różnicy zdań, próbowałam wypracować wspólne rozwiązania. 

Argument z życia wzięty mówi więcej  niż lista ogólników :)

Autorka: Anna Rduch

Korekta treści: Magda Dudzińska